Czy prace nad budową kładki Kazimierz-Ludwinów zostaną tymczasowo wstrzymane? Dziennikarze Radia Kraków informują, że prokuratura domaga się takiego rozwiązania. Z informacji uzyskanych od śledczych wynika, że pozwolenia na rozpoczęcie prac miały być wydane w sposób niezgodny z przepisami, w tym z konwencją UNESCO.
Stwierdzono rażące naruszenie prawa, brak decyzji środowiskowej oraz wymaganych uzgodnień z Wodami Polskimi. Prokuratura formułuje liczne zastrzeżenia dotyczące procesu wydania pozwolenia na budowę kładki Kazimierz-Ludwinów.
Według urzędników, w przypadku tej inwestycji nie było potrzeby uzyskania decyzji środowiskowej. Miasto odpiera także zarzuty dotyczące ochrony drzew oraz nietoperzy. Jednakże, to, co może budzić największe kontrowersje, to ten konkretny zapis.
Została wydana z rażącym naruszeniem prawa, tj. art. 13 i 14 Konwencji UNESCO.
Na prośbę konserwatora zabytków, projekt kładki miał być zmodyfikowany. Urzędnicy potwierdzają, że zmiany zostały opracowane, jednak w odpowiedzi na pytanie, czy rzeczywiście zostaną wdrożone, ich odpowiedzi są dość niejednoznaczne.
Niektórzy aktywiści z niecierpliwością oczekują na decyzję o wstrzymaniu prac budowlanych. Urzędnicy jednak zapewniają, że jest to mało realne w najbliższej przyszłości. Obecnie prace nad kładką Kazimierz-Ludwinów przebiegają zgodnie z planem, a jeśli nie pojawią się żadne przeszkody, mieszkańcy będą mogli z niej korzystać w 2026 roku.