W rejonie Śląska zidentyfikowano złotą algę. Służby w ciągu trzech dni wyłowiły 3,5 tony martwych ryb z jeziora Dzierżno Duże oraz z części Kanału Gliwickiego. Regionalne władze podkreślają, że sytuacja ta nie ma związku z działalnością człowieka.
Służby od trzech dni prowadzą działania mające na celu wyławianie martwych ryb z jeziora Dzierżno Duże w Gliwicach oraz czwartej sekcji Kanału Gliwickiego, z którym to jezioro jest połączone. Jak dotąd zebrano ich 3,5 tony.
Marek Wójcik, Wojewoda śląski, przekazał, że przeprowadzone analizy ujawniły wysokie stężenie złotej algi w rejonie Dzierżna Dużego, gdzie zidentyfikowano największą liczbę tych organizmów. Wymieranie tych organizmów może być spowodowane obecnością toksyny, co potwierdzają wyniki badań skrzeli ryb.
W obliczu obecnej sytuacji, przepływ wody z jeziora do Kanału Gliwickiego został zredukowany do minimum. Dodatkowo, wojewoda śląski ogłosił zakaz użytkowania zbiornika oraz czwartej sekcji Kanału Gliwickiego w okresie od 5 do 19 sierpnia. Na brzegu zainstalowano tablice informacyjne. Nadzór nad przestrzeganiem zakazu sprawować będą funkcjonariusze policji patrolujący ten obszar.
Ryby z Dzierżna Dużego były wyławiane z dziewięciu łodzi, w tym przez przedstawicieli Państwowej Straży Pożarnej. Na miejsce transportowana jest słoma jęczmienna, która ma stanowić barierę dla złotej algi pomiędzy jeziorem a Kanałem Gliwickim.
Władze regionalne informują, że w pozostałych częściach Kanału Gliwickiego oraz Kędzierzyńskiego, jak również na Odrze, nie zaobserwowano obecności martwych ryb.